Marek Suski: Poparłem Tuska bo zmyliła mnie maszyna do głosowania

2012-01-24 3:30

Ale wpadka! Poseł PiS Marek Suski podczas głosowań wbrew swojej partii poparł projekt rządowej ustawy. Nie spotka go jednak żadna kara za złamanie dyscypliny partyjnej, bowiem rzecznikiem dyscypliny jest... osobiście Suski. A polityk całą winę zwala na maszynę do głosowania.

A chodzi o głosowanie nad projektem ustawy o składkach na ubezpieczenie zdrowotne rolników. Po wejściu w życie tych przepisów rolnicy mający gospodarstwa powyżej 6 hektarów będą płacić składkę zdrowotną. Za nowymi przepisami zagłosowała koalicja PO-PSL oraz… poseł Marek Suski. Jako jedyny z PiS poparł rządowy projekt. Dlaczego Suski, który należy do najbardziej zaufanych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego, poparł rząd? Poseł winą obarcza... urządzenie do głosowania. - To wina maszyny. Ja kartę z czytnika wyciągnąłem, ale zostało mi przypisane głosowanie "za" - tłumaczy nam Suski. Polityk w klubie odpowiada za dyscyplinę podczas głosowań. O samoukaraniu jednak nie chce słyszeć. Co na to szef klubu PiS Mariusz Błaszczak? - Żadnych konsekwencji nie będzie. Wyjaśnialiśmy już sprawę, poseł Suski zagłosował "za" przez pomyłkę - mówi Błaszczak. Ciekawe, co będzie, jak inni posłowie również przez pomyłkę wcisną przycisk popierający PO-PSL!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki