"Silny człowiek na trudne czasy" - to hasło 50-letniego działacza z Lublina. Marian Kowalski podkreśla, że w czasach niestabilnej Europy, Polsce potrzebny jest silny przywódca, pod władzą którego Polacy będą czuli się bezpiecznie.
- Moim priorytetem będzie zapewnienie młodemu pokoleniu możliwości rozwoju we własnej ojczyźnie - powiedział na konferencji prasowej w Warszawie.
Kowalski był związany z Obozem Narodowo-Radykalnym, został jego rzecznikiem. Współorganizował Marsze Niepodległości. Dwukrotnie kandydował na prezydenta Lublina, skąd pochodzi. Jest wiceprezesem Ruchu Narodowego.
Marian Kowalski już samym wyglądem przypomina stereotypowego narodowca. Od 16. roku życia trenuje kulturystykę. Pracował jako instruktor sportowy i przy ochronie imprez. Obecnie pracuje jako szef ochrony w jednym z klubów nocnych.
Zobacz: Wybory prezydenckie. Kandydat na prezydenta Polski - jakie kryteria musi spełniać?
Oskarżony o pobicie?
Jak informuje Gazeta Wyborcza, Kowalski jest oskarżony o pobicie i grozi mu kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Sam Kowalski wyjaśnia, że do żadnego pobicia nie doszło. Jedynie wyprosił gości, ponieważ mieli zatarg z innymi klientami klubu.
Kandydatem na prezydenta nie może zostać osoba skazana prawomocnym wyrokiem sądu. O weryfikację tych informacji PKW poprosi Krajowy Rejestr Karny po złożeniu przez komitety list ze 100 tys. podpisów poparcia.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail