Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował o wznowieniu procesu w sprawie afery gruntowej - tym samym Mariusz Kamiński, były szef CBA, obecnie poseł PiS, będzie odpowiadał za przekroczenie uprawnień.
Przypominamy, że we wrześniu 2010 roku Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie oskarżyła Kamińskiego oraz Macieja Wąsika (byłego wiceszefa CBA, obecnie radny PiS), Grzegorza Postka i Krzysztofa Brendela (byli dyrektorzy Zarządu Operacyjno-Śledczego CBA) o przekroczenie uprawnień.
Do zarzutu przekroczenia uprawnień śledczy dołączyli zarzut nielegalnego działania operacyjnego, zarzut podrabiania dokumentów, zarzut wyłudzenia poświadczenia nieprawdy.
Czwórka oskarżonych nie przyznała się do winy (za postawione zarzuty grozi kara do 8 lat więzienia).
Finał akcji, za którą szefowie CBA usłyszeli zarzuty, zakończył się wręczeniem łapówki Piotrowi Rybie oraz Andrzejowi K. Łapówka miała dotyczyć odrolnienia gruntów na Mazurach i miała zasilić konto Andrzeja Leppera. Jednak ówczesny wicepremier o akcji wiedział. Z rządu odwołano szefa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Janusza Kaczmarka, jednak wkrótce potem śledztwo wobec niego umorzono.
Teraz Kamiński może odpowiedzieć za swoje działania z 2007 roku. Sąd Okręgowy w Warszawie pozytywnie rozpatrzył zażalenia prokuratury i osób pokrzywdzonych na umorzenie przez sąd I instancji procesu Kamińskiego i jego podwładnych. Posiedzenie sądu odbywało się za zamkniętymi drzwiami.