Mariusz Kamiński traci posadę w CBA – taką decyzję podjął nowy szef Biura Paweł Wojtunik. Oznacza to, że Kamiński pozostaje pracownikiem CBA tylko do momentu odebrania decyzji o jego zwolnieniu. Kiedy były szef Biura pofatyguje się po dokument? Tego oczywiście nie wiadomo.
Przeczytaj koniecznie: Kasa dla Kamińskiego czeka u Belki
Bardzo lakoniczne jest również wyjaśnienie co do decyzji o zwolnieniu Kamińskiego z CBA. Biuro w oficjalnym komunikacie powołuje się na znowelizowaną ustawę o CBA, dokładnie na artykuł 64. Głosi on, że jeśli przeciwko funkcjonariuszowi zostanie wniesiony akt oskarżenia, można go zwolnić ze służby.
Akt oskarżenia przeciwko Mariuszowi Kamińskiemu trafił do Sądu Rejonowego Warszawa Śródmieście na początku września. Od tego momentu nic nie stało już na przeszkodzie, żeby zgodnie z prawem pozbyć się z CBA byłego szefa.
Przypomnijmy – choć Mariusz Kamiński nie był szefem CBA, to od kilku miesięcy znajdował się na liście płac jako szeregowy pracownik. Prace straci oficjalnie dopiero po odebraniu decyzji o zwolnieniu.