Mariusz Trynkiewicz to jeden z najbardziej niebezpiecznych polskich przestępców. W 1989 roku bestia została skazana na karę śmierci, ale ten wyrok został zmieniony na karę 25 lat więzienia po wprowdzeniu amnestii. Od tamtej pory Mariusz Trynkiewicz siedział w więzieniu, a po odbyciu kary został umieszczony w zamkniętym ośrodku w Gostyninie. I to właśnie tam "szatan z Piotrkowa" wziął ślub. O szczegółach ceromnii opowiedziała jego żona, która udzieliła obszernego wywiadu Justynie Kopińskiej. Rozmowa ta stała się jedną z części książki "Polska odwraca oczy". - Na naszym ślubie był pyszny tort kawowy. Moja teściowa przywiozła też roladę śmietankową oraz serniczek. Dyrektor w Gostyninie stanął na wysokości zadania. Oddał nam na uroczystość salę widzeń. Był stół nakryty zielonym obrusem, a przed nim ustawione krzesełka. Moim świadkiem była koleżanka socjolog, która poznała mnie z Mariuszem, a teraz wspiera nasz związek. Drużbą Mariusza był jej chłopak - powiedziała kobieta podczas wywiadu.
O tym, kim może być żona Trynkiewicza pisaliśmy tutaj: Przyszła żona Trynkiewicza. Kim jest?
W czasie rozmowy z Justyną Kopińską, żona bestii opowiedziała również o swoich marzeniach. - Jedyne, czego teraz pragnę, to byśmy razem zamieszkali. Obecne opinie biegłych są dla Mariusza bardzo korzystne, więc mam dobre przeczucia. (…) Jeśli wreszcie będzie wolny, to pojedziemy w podróż poślubną do tego lasu w Piotrkowie Trybunalskim, który Mariusz tak kocha - powiedziała ukochana Mariusza Trynkiewicza.
30 marca sąd utrzymał wyrok 5,5 miesiąca więzienia dla bestii za posiadanie treści pedofilskich. Do tej pory obrońca Mariusza Trynkiewicza nie złożył wniosku o kasację wyroku. To może oznaczać, że szatan z Piotrkowa trafi z powrotem do więzienia.