W zeszłym tygodniu pełnomocnik Mariusza Trynkiewicza, mecenas Marcin Lewandowski w ostatniej chwili - wieczorem, tuż przed upływającym terminem - wniósł odwołanie od decyzji Sądu Okręgowego w Rzeszowie. Stwierdził w nim, że opinie biegłych na temat Mariusza Trynkiewicza - na które powoływał się sąd - były niedokładne, a zgody na powołanie nowych biegłych nie dostał.
Teraz Sąd Apelacyjny w Rzeszowie zdecyduje w sprawie uwzględnienia lub oddalenia apelacji adwokata - czytamy na onet.pl.
Sąd Apelacyjny ma też prawo do tego, by zwrócić się do Trybunału Konstytucyjnego. TK miałby sprawdzić, czy ustawa o nadzorze nad szczególnie niebezpiecznymi przestępcami, na podstawie której skierowano Trynkiewicza do zamkniętego ośrodka, jest zgodna z konstytucją.
Odwołanie w sprawie Trynkiewicza
Dalszy los bestii z Piotrkowa nie jest więc przesądzony. Kiedy i czy w ogóle trafi do zamkniętego ośrodka w Gostyninie nie jest pewne. Na wolność wyszedł już niemal dwa miesiące temu, ale i od chwili opuszczenia więzienia jest ukrywany przez policję. Czy seryjny morderca trafi wreszcie pod klucz?