- Szanowni państwo, drodzy zebrani. Mamy siłę! Te ogromny tłumy to jest siła. To znaczy, że Polska się przebudziła i że coraz to nowe grupy i coraz więcej Polaków będzie się budziło. Przebrała się miarka. Przebrała się miara zła, którą mamy w Polsce. I my, polscy patrioci, mówimy nie! Mówimy nie przede wszystkim tym wszystkim, którzy odmawiają nam prawa. (...) To jest odmowa prawdy. Bez tego prawa możemy być każdego dnia oszukiwani, każdego dnia manipulowani, skłaniani do działań i postaw, których celów nie znamy. Otóż, nie wolno się na to godzić, bo to zawsze prowadzi do zła. A temu złu na imię eksploatacja. (...) Demokracja staje dziś pozorem, staje się fikcją. A my nie chcemy dziś fikcji. Chcemy Telewizji Trwam. Chcemy także równości praw. Chcemy, żeby nikt nam nie mówił, że prawa zależą do tego, gdzie sie ktoś urodził (...) Prawa są równe dla wszystkich. Wszyscy mamy takie same prawa i obowiązki. A dziś jedni mają prawa, a inni obowiązki - mówił Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS dodał także, że żyjemy w czasach, w których ludzie wstydzą się patriotyzmu i swoich poglądów. - Ten dzisiejszy dzień, dzień, w krótym pokazaliśmy siłę, musi być dniem przełomu - powiedział Kaczyński.