Marsz Prawa i Sprawiedliwości organizowany jest pod hasłem Wolność - Solidarność - Niepodległość. Nieprzypadkowo został zorganizowany w 31. rocznicę wprowadzenia w Polsce stanu wojennego, czyli w dniu 13 grudnia 2012.
- Wciąż aktualna jest diagnoza Papieża – Polaka, że "wolności nie można tylko posiadać, nie można jej zużywać. Trzeba ją stale zdobywać i tworzyć przez prawdę" - głosi apel PiS.
Manifestujący chcą walczyć o godną pracę, sprawiedliwą płacę, wolną przedsiębiorczość, prawo do ochrony zdrowia, wsparcie dla młodych, wsparcie dla rodzin, edukację, a także wolność słowa.
Marsz rozpoczyna się o godzinie 18.00 na Placu Trzech Krzyży, a zakończy się na Alejach Ujazdowskich pod pomnikiem Józefa Piłsudskiego.
Czytaj więcej: Marsz PiS w 31. rocznicę stanu wojennego
PONIŻEJ ZAMIESZCZAMY APEL PIS W CAŁOŚCI:
Polska w 31 lat później: Wolność – Solidarność – Niepodległość
13 grudnia 1981 r. komuniści, broniąc monopolu swojej władzy, wypowiedzieli wojnę Polakom. Zamierzali złamać obywatelskie i narodowe dążenia do wolności i niezawisłości, zniszczyć powstały w sierpniu 1980 r. ruch „Solidarności”, a co najważniejsze – pozbawić nas nadziei.
Chociaż stan wojenny przyniósł polskiemu społeczeństwu, naszej gospodarce i kulturze wiele strat, to jednak po 13 grudnia my, Polacy, raz jeszcze pokazaliśmy, że potrafimy wybrać i obronić wolność, solidarność i niepodległość nawet w czasach trudnych.
Odnaleźliśmy się w szeregu pokoleń walczących o te wartości w okresie drugiej wojny światowej (1939-45), w latach niezłomnego trwania Żołnierzy Wyklętych (1944-56), czy w czasach społecznego oporu przeciw totalitarnej władzy PRL. Czuliśmy się solidarni z chłopami broniącymi prawa do własnej ziemi, robotnikami z lat 1956, 1970, 1976 i ze studentami z marca 1968 r. Cały czas był z nami Kościół i jego wielcy przywódcy.
Te doświadczenia pozostały częścią naszej pamięci i tożsamości. Chcemy być godni naszych przodków, którzy potrafili – jak żołnierze z Katynia – wybrać wolność i obronić prawdę nawet w czasach najtrudniejszych. Przypominają nam to nie wybrzmiałe nad ich mogiłami słowa – testament prezydenta Lecha Kaczyńskiego z 10 kwietnia 2010 r.
Historia nie ma końca. Także i dziś, w początkach XXI wieku, ponad dwie dekady po odzyskaniu suwerenności oraz praw politycznych i związkowych – a więc w czasach łatwiejszych – wolność, solidarność i niepodległość pozostają wciąż naszym wyzwaniem.
Ciągle aktualne są słowa Ojca Świętego, Jana Pawła II, z którymi szliśmy w Marszu przed rokiem: "nie ma Europy Sprawiedliwej bez Polski Niepodległej".
Nadal ważna jest Jego nauka, że solidarność narodu to "sposób bytowania w jedności godnej człowieka", to „jedność w wielości, a więc pluralizm", to „walka o człowieka, o jego prawa".
Wciąż aktualna jest diagnoza Papieża – Polaka, że "wolności nie można tylko posiadać, nie można jej zużywać. Trzeba ją stale zdobywać i tworzyć przez prawdę".
Trzeba nam dziś niepodległej i bezpiecznej Polski w solidarnej Europie. Trzeba godnej pracy, sprawiedliwej płacy i wolnej przedsiębiorczości tu, w kraju. Trzeba rzeczywistego prawa do ochrony zdrowia. Realnych nadziei młodego pokolenia na własne mieszkanie i założenie rodziny. Trzeba wsparcia dla rodzicielskich planów młodych – Polska bez dzieci nie będzie miała przyszłości.
Trzeba równych szans w życiu publicznym. Szkolnej edukacji wychowującej w miłości do ojczyzny. Trzeba prawdy i wolności – dzięki pluralizmowi i trwałym wartościom – w telewizji, radio, prasie i internecie.
Te zadania są ciągle przed nami i to my musimy im sprostać. Służąc – wzorem naszych przodków – Rzeczpospolitej, dbając o swoje rodziny i o przyszłość naszych dzieci, chcemy być wolni z wolnymi, równi z równymi. Pragniemy chronić niepodległość i walczyć o solidarność. Tworzyć wolność przez prawdę.
Warszawa, grudzień 2012 r.
Społeczny Komitet Organizacyjny Marszu Wolności, Solidarności i Niepodległości