Swoją odezwę poeta zamieścił w serwisie wPolityce.pl. Publicysta przekonywał, że władzę w Polsce trzeba zmienić jak najszybciej. "Ponieważ państwo polskie kona. Nie możemy dopuścić, żeby skonało" - napisał. "Jeszcze raz powtarzam: jeśli nie chcecie być zmuszeni do wyjścia na barykady z butelkami benzyny, to chodźcie teraz, i próbujmy ich obalić w ten sposób" - podsumował swój apel Jarosław Marek Rymkiewicz.
Dzisiejszy marsz jest wyrazem sprzeciwu wobec rządu. "Manifestujemy przeciwko nepotyzmowi, zadłużeniu kraju, umowom śmieciowym, ograniczeniu dostępu do usług medycznych oraz podniesieniu wieku emerytalnego" - piszą organizatorzy. W tej demonstracji wezmą udział między innymi politycy PiS, Solidarnej Polski oraz obrońcy Telewizji TRWAM.
W samo południe uczestnicy marszu zbiorą się na pl. Trzech Krzyży. O godz. 13 ma się rozpocząć msza święta. Następnie uczestnicy przemaszerują Traktem Królewskim na pl. Zamkowy. Całość ma zakończyć koncert patriotyczny i przemówienia m.in. prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego (63 l.) i szefa Solidarności Piotra Dudy (50 l.). Zakończenie marszu przewidziano na godz. 17.