21.04.2012 partia Jarosława Kaczyńskiego organizuje w Warszawie wielką demonstrację w obronie TV Trwam, która decyzją KRRiT nie dostała koncesji na nadawanie na multipleksie cyfrowym. Lider PiS na łamach "Naszego Dziennika" zapowiedział, że będzie na marszu, by walczyć o przestrzeganie demokratycznych reguł.
- Odmowa miejsca na multipleksie Telewizji Trwam świadczy o sile tego medium i jest jednocześnie dowodem na słabość i lęki obecnie rządzącej władzy. Ten strach bierze się z poczucia klęski swoich rządów. Jestem przekonany, że gdyby nie wsparcie tzw. mainstreamowych mediów, dziś Polską rządziłby kto inny - napisał Kaczyński w "Naszym Dzienniku"
Zdaniem prezesa PiS głos wolnych mediów, które krytykują rząd Tuska jest w Polsce zagłuszany, a władza próbuje zniszczyć TV Trwam i Radio Maryja.
- Nie można milczeć i pozostawać obojętnym. Trzeba w proteście obywatelskim powiedzieć "stop" złym rządom i ich szkodliwym decyzjom. Dlatego 21 kwietnia 2012 będę na Marszu w obronie Telewizji Trwam w Warszawie. Liczę, że będzie nas bardzo wielu, że nasz zorganizowany głos sprzeciwu będzie na tyle silny, że doprowadzi nas do zwycięstwa - zapowiedział.
Marsz PiS w obronie Tv Trwam rozpocznie się o godz. 13 na Placu Trzech Krzyży gdzie przed kościołem św. Aleksandra ks. bp Antoni Dydycz odprawi mszę świętą. Po eucharystii protestujący wyruszą w kierunku Belwederu.
w kierunku Belwederu