Marszałek Sejmu Ewa Kopacz wreszcie mogła odpocząć od wielkiej polityki i zająć się swoimi największymi skarbami. Wspólnie z bliskimi wybrała się w Wielką Sobotę do gdańskiego sanktuarium matemblewskiego poświęcić koszyczek z pokarmami. Kiedy było już po wszystkim, Ewa Kopacz podeszła do ukrzyżowanego Jezusa, by się pomodlić. Na koniec klęknęła jeszcze raz z koszyczkiem u stóp ołtarza. Niestety, wolny czas dla rodziny powoli się kończy, bo w środę pani marszałek wróci do Sejmu, aby prowadzić obrady.
Zobacz też: Tusk śpiewa Beatlesów, pokładając się ze śmiechu na biurku... Ale o co chodzi?!