Chociaż jej małżeństwo znalazło się na zakręcie, Marta Kaczyńska nie daje tego po sobie poznać. W sobotnie przedpołudnie w rodzinnej atmosferze zjadła z dziećmi śniadanie i pojechała z nimi do centrum handlowego w Gdyni.
Pani Marta maraton po galerii rozpoczęła od sklepu z pięknymi kobiecymi ciuchami. Tam kupiła coś dla siebie, a następnie zaprowadziła córki do nieco mniej ekskluzywnego sklepu, gdzie również im kupiła ubrania. Na koniec zabrała Ewę i Martynkę do sklepu z zabawkami, gdzie dziewczynki wybrały sobie coś skromnego. Potem wszystkie panie wróciły do mieszkania w Sopocie, który od blisko dwóch tygodni zastępuje im rodzinny dom w Gdyni-Orłowie.
Kaczyńska nie ogranicza się jedynie do spędzania czasu z dziećmi w sklepach, cukierniach czy na spacerach.
W sobotni wieczór zabrała Ewę i Martynkę do znajomych. I chociaż do towarzystwa brakowało Marcina Dubienieckiego (32 l.), to wszystkim paniom buzie promieniały radosnymi uśmiechami.