Marta KACZYŃSKA nie chciała WPUŚCIĆ MĘŻA? ZDJĘCIA

2012-11-12 9:41

  Marcin Dubieniecki (32 l.) wciąż stara się być dobrym ojcem. Odwiedza regularnie swoje córeczki, by spędzić z nimi choć chwilę. Do mieszkania swojej wciąż jeszcze żony Marty Kaczyńskiej (32 l.) nie ma jednak wstępu o żadnej porze dnia i nocy. Niczym dostawca pizzy albo domokrążca musi wystać swoje pod drzwiami. Marcin Dubieniecki (32 l.) wciąż stara się być dobrym ojcem. Odwiedza regularnie swoje córeczki, by spędzić z nimi choć chwilę. Do mieszkania swojej wciąż jeszcze żony Marty Kaczyńskiej (32 l.) nie ma jednak wstępu o żadnejporze dnia i nocy. Niczym dostawca pizzy albo domokrążca musi wystać swoje pod drzwiami.  

 

Najwyraźniej drugie małżeństwo Marty Kaczyńskiej powoli się rozpada. Marcin Dubieniecki nie zapomina jednak o swoich obowiązkach. Stara się regularnie odwiedzać swoje dzieci. Wygląda na to, że może przyjść w odwiedziny do córeczek tylko w określonych dniach i godzinach. W dodatku zdarza się, że musi odczekać swoje przed drzwiami.

Najwyraźniej drugie małżeństwo Marty Kaczyńskiej powoli się rozpada. Marcin Dubieniecki nie zapomina jednak o swoich obowiązkach. Stara się regularnie odwiedzać swoje dzieci. Wygląda na to, że może przyjść w odwiedziny do córeczek tylko w określonych dniach i godzinach. W dodatku zdarza się, że musi odczekać swoje przed drzwiami.

 

Pod drzwiami sopockiego mieszkania Marty Kaczyńskiej zauważyliśmy dość zaskakującą scenę. Marcin Dubieniecki przyszedł po dzieci, ale nie został od razu wpuszczony do środka. Stał przed domofonem, zaglądał przez okienko. Chwilę później dzwonił z komórki. Czyżby rozmawiał ze swoją żoną? Przekonywał ją do czegoś i prosił, by otworzyła? Tego nie wiemy, ale z boku wyglądał na człowieka, który dobija się i nie chcą go wpuścić. Na szczęście Marta Kaczyńska w końcu drzwi otworzyła i Dubieniecki mógł zabrać swoje córki.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki