Przypomnijmy: Machulski w rozmowie z WPROST stwierdził, że nie widzi potrzeby kręcenia filmu o Smoleńsku, chyba że "a la Borat czy Monty Python, jak bardzo nabzdyczony prezydent uparł się, by lądować we mgle na kartoflisku". Nawiązuje również do teorii spiskowych, jakie powstały po tragedii. - A potem, już po tragedii, poplecznicy tego prezydenta nie dopuszczają myśli, że to, co się stało, było wynikiem głupoty i braku wyobraźni, tylko wymyślają inne przedziwne teorie - dodał.
Do tej wypowiedzi prawdopodobnie odwołała się Kaczyńska na Facebooku. "Krótko po katastrofie rozpoczęto akcję dehumanizacji ofiar katastrofy. Cel został w dużym stopniu osiągnięty. Wielu ludzi postrzega sprawę narodowej tragedii wyłącznie jako element politycznej gry. Widocznie to mało. Trzeba jeszcze dalej próbować zniszczyć autorytet tragicznie zmarłego Prezydenta RP. W wyjątkowo podły sposób oczernić go, wyśmiać, zafałszować Jego prawdziwy wizerunek. Tym bardziej przykro gdy czynią to ludzie kultury" - napisała córka tragicznie zmarłego prezydenta.