To już trzecia zabita w ostatnim czasie foka nad Bałtykiem. W Dniu Matki na plaży w gdyńskim Oksywiu znaleziono dwie martwe młode foki z pętlami ze sznurów na szyjach. 29 maja przy plaży na Helu przy wyjściu nr 65 natrafiono na kolejną zabitą fokę. Helenka zginęła uderzeniem w głowę. Pracownicy fokarium doskonale znali zwierzę, gdyż zaledwie kilka tygodni wcześniej wypuścili je do Bałtyku. Mała foczka trafiła do nich pod koniec marca na rehabilitację. Miała wówczas zaledwie 3-4 dni. - Mimo, że Helenka przebywała na rehabilitacji od pierwszego tygodnia życia, opiekunom udało się nie przyzwyczaić jej do ludzi. Do dnia powrotu do środowiska naturalnego, pozostała nieufna wobec człowieka, co wskazywało że poradzi sobie w naturze. Helenka nie cieszyła się długo wolnością, w swoim środowisku przeżyła niecałe dwa tygodnie. Obrażenia jednoznacznie wskazują, że foka została zabita przez człowieka - miała zdruzgotaną czaszkę. Przypadek został zgłoszony na komisariat policji w Juracie oraz do RDOŚ w Gdańsku. Niestety, sprawcy pozostają nieznani -czytamy na stronach fokarium na Facebooku. Za zabicie foki sprawcy grozi do trzech lat więzienia.