- Od roku utykałam. Środki przeciwbólowe brałam od kilku lat. Pod koniec zeszłego roku już nic nie działało. Musiałam zdecydować się na operację - wyznała "Super Expressowi" piosenkarka.
Czytaj również: Maryla Rodowicz i jej mąż kochają się 25 lat!
- Lekarz powiedział mi, że już mogę obciążać nogę, odważnie chodzić... Jeszcze nie biegam, ale chodzę. I już nie biorę żadnych środków przeciwbólowych - kwituje szczęśliwa Maryla.
Zobacz też: Maryla Rodowicz: Nie chcę być babcią