Jak donosi GAZETA POLSKA CODZIENNIE marsz w obronie TV TRWAM, planowany na 29 września 2012 roku w Warszawie nie będzie poprzedzony mszą z udziałem biskupa. Metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz nie zaproponował bowiem nikogo od siebie ani nie zaprosił innego patriarchy (z innej diecezji).
Chodzi oczywiście o wyższego rangą hierarchę. Organizatorzy marszu zwrócili się do Nycza z prośbą o zgodę na odprawienie mszy przed kościołem św. Aleksandra na placu Trzech Krzyży. Nycz zgodę wydał, ale do odprawiania mszy nie wyznaczył nikogo ze swoich biskupów pomocniczych. Oznacza to, że mszę odprawi zwykły proboszcz.
Organizatorom marszu jest teraz przykro, że mszy nie odprawi wysoki rangą patriarcha. Obecność biskupa ich zdaniem podniosłaby rangę wydarzenia.
- Jest nam przykro, że kardynał Nycz nie wyznaczy jednego ze swoich biskupów pomocniczych, lecz jednego z proboszczów - stwierdził Andrzej Jaworski, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Na marszu, zaplanowanym na 29 września 2012 roku w Warszawie, może pojawić się nawet 200 tysięcy osób.