Mularczyk podkreślił, że podczas głosowania obowiązywała dyscyplina. - Nikt nie wyrzuca z klubu poseł Wróbel, liczymy na dalszą współpracę z nią - zadeklarował jednocześnie. Decyzja Wróbel o odwołaniu z prezydium klubu zapadała na jego posiedzeniu zwołanym tuż po piątkowych głosowaniach.
Szef SP ocenił, że odrzucenie przez Sejm w piątkowym głosowaniu wniosku PiS o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu Tuska świadczy, że projekt ten od początku był skazany na niepowodzenie. - Nie miał większości. Od początku nie maiła szans na powodzenie. To był projekt marketingowy, za który marketingowcy wzięli duże pieniądze - stwierdził Mularczyk
Posłanka Wróbel na pytanie, czy zostaje w klubie SP, odpowiedziała: - Zbigniew Ziobro stwierdził, że powinnam się nad tym zastanowić. Rozumiem, że mam czas na decyzję. Jeśli ją podejmę, będę o tym informowała - zapewniła.
Szef PiS Jarosław Kaczyński chwalił z kolei posłankę za decyzję o poparciu dla wniosku o wotum nieufności - Cieszymy się z tego, że nas poparła, cieszymy się, że działa w zgodzie z sumieniem, a nie w sposób, który można uzasadniać tylko jakimiś bardzo silnymi negatywnymi emocjami - powiedział prezes PiS.
Czytaj więcej: Donald TUSK o Jarosławie KACZYŃSKIM: Pokazał się w NIENATURALNEJ ROLI