Masakra na drodze

Co za niewyobrażalna tragedia. Czwórka przyjaciół zmierzała w kierunku Namysłowa (woj. opolskie). Za kierownicą siedziała 19-latka ze Starościna, obok jej ukochany chłopak, 18-latek z Miejsca.

Młoda dziewczyna była tak pochłonięta rozmową z przyjaciółmi, że nawet nie zobaczyła, jak bardzo przekroczyła prędkość. I to ją zgubiło. Na łuku drogi między Świerczowem a Biestrzykowicami auto wpadło w poślizg. Zanim młodzi ludzie zorientowali się, co się dzieje, samochód z przeraźliwym trzaskiem wbił się w wielki pień drzewa. Siedzący z przodu zakochani nie mieli prawa przeżyć tej masakry - przód auta dosłownie zawinął się wokół przeszkody. Ich przyjaciele przeżyli, ciężko ranni trafili do szpitala, gdzie walczą o życie.