W wypadku na zabrzańskim odcinku DK 88 zderzyły się (15 maja) cztery osobowe auta. Było parę minut po dziesiątej. Z tego co wstępnie ustaliła policja, wynika, że 24-letni kierowca Citroena zderzył się z Renault Clio,. A później było jak w dominie. Te dwa samochody uderzyły w dwa następne, Toyotę i Mercedesa. 73-letni kierowca Clio mógł sobie jeszcze pożyć, ale znalazł się w nieodpowiednim miejscu i czasie. Nie przeżył karambolu. Więcej szczęścia mieli 62-letni kierowca „merca” i inicjator wypadku. Szczęścia w nieszczęściu, można stwierdzić, bo trzeba było ich przewieźć do szpitala. Przeżyją, wyleczą się.
Przez kilka godzin droga była zamknięta. Wszystkie cztery pasy ruchu na tym odcinku DK 88 były całkowicie zablokowane. Pewnie kierowcy klęli na objazdy i utrudnienia. Dochodzenie wykaże, czy winna za spowodowanie wypadku – skutkującego śmiercią jednego z jego uczestników – leży po stronie 24-latka. Policja apeluje o ostrożną i zgodną z przepisami jazdę, ale jak widać, nie do wszystkich te apele trafiają.