Maszerowali obrońcy klimatu. Jedzmy mniej mięsa, bądźmy proekologiczni

i

Autor: Twitter/Partia Zieloni

Maszerowali obrońcy klimatu. Jedzmy mniej mięsa, bądźmy proekologiczni

2018-12-08 15:44

Parę tysięcy osób, w tym z zagranicy, uczestniczyło w Katowicach w niedzielnym „Marszu dla klimatu”. Wzywali polityków obradujących na konferencji klimatycznej COP24 do podjęcia szybkich i zdecydowanych działań dla ochrony środowiska. Podobne manifestacje przeprowadzono, na mniejszą skalę, w kilku innych miastach Polski.

Marsz rozpoczął się w centrum Katowic na Placu Wolności. Jego organizatorzy, proekologiczne stowarzyszenia z Warszawy, Wrocławia i Katowic, spodziewali się, że manifestować będzie ok. 4 tys. osób, było ich mniej. Na dodatek, co odbiło się echem wśród manifestantów, Straż Graniczna nie wpuściła do Polski 161 aktywistów chcących uczestniczyć w manifestacji. Maszerujący dotarli ulicami Katowic w okolice strefy obrad COP24, w pobliżu Spodka i Międzynarodowego Centrum Kongresowego. Nieśli transparenty z napisami w rodzaju „Nie kopalnie tylko odnawialnie”, „Wiatraki – węgiel musi odejść”. Nieśli też transparenty z wymalowanymi budzikami. To po to,. aby finansiści, biznesmeni oraz politycy obudzili się i „zrozumieli, że przyjazny klimat to warunek życia. A bez życia nie ma biznesu i finansów”. „Przestańcie się licytować kto da mniej a weźmie więcej, tylko pomyślcie, jaki świat szykujecie dla naszych dzieci! – zaapelowali do polityków.

W marszu szli też niektórzy uczestnicy COP24. W tej grupie była 15-letnia Szwedka Greta Thunberg, która wsławiła się tym, że dla zwrócenia uwagi na zmiany klimatyczne, przestała chodzić do... szkoły. I zamiast uczyć się, protestowała w tym czasie przed szwedzkim parlamentem. W Katowicach młoda aktywistka mocno skrytykowała polityków za obietnice bez pokrycia i opieszałość w działaniach na rzecz poprawy jakości środowiska. „Krok po kroku, możemy iść dalej, zmniejszając nasz własny ślad węglowy. Kupując i wyrzucając mniej. Wymieniając się więcej. Korzystając z transportu publicznego i roweru. Produkując bez emisji. Ocieplając domy i oszczędzając energię. Jedząc mniej mięsa i używając mniej pestycydów” – czytamy w „Manifeście Marszu dla Klimatu”. Manifestacja przebiegła względnie spokojnie. Zakłócił ją tylko incydent w pobliżu Spodka. Policja zatrzymała trzech manifestantów, bo mieli być agresywni w stosunku do funkcjonariuszy. Przez jakiś czas manifestanci domagali się wypuszczenia zatrzymanych. Policja nie przystała na te żądania. Demonstrujący blokowali marsz. W końcu został rozwiązany i nie dotarł pod dworzec PKP, do punktu docelowego.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki