- Materiały to 500 kart i nośnik elektroniczny. Pobieżne ich przejrzenie pozwala stwierdzić, że mają one oczekiwany przez nas walor procesowy - powiedział Maciej Kujawski z Prokuratury Generalnej.
Jak podaje "TVN24", jeszcze dzisiaj materiały zostaną przekazane Prokuraturze Okręgowej w Warszawie, która skierowała wniosek o ich przekazanie do prokuratury dominikańskiej.
Materiały trzeba przetłumaczyć
- Dopiero po ich przetłumaczeniu prokurator stwierdzi, czy są wystarczające, czy będziemy zwracać się o dodatkowe dokumenty - powiedział Kujawski.
Zobacz: Ks. Bochyński: Dzieci “wchodziły” do łóżek dorosłych, chcąc być spełnionym
Polska prokuratura jest w stałym kontakcie telefonicznym z dominikańską.
Co znajduje się w materiałach z Dominikany?
Wśród materiałów znajduje się kilkadziesiąt kart z zeznaniami świadków, nie tylko osób, które twierdzą, że były ofiarami ks. Gila, ale także dominikańskich policjantów i innych duchownych.
Jak podaje "TVN24", śledczy z Dominikany mieli też wysłać szczegółowe protokoły z przeszukań mieszkania księdza - zdjęcia znalezionych tam przedmiotów, ich opisy oraz wykazy plików i materiałów z twardego dysku jego komputera.