Matka CHŁOPCA z CIESZYNA porzuciła PIĘCIORO DZIECI

2012-06-25 18:31

Sprawą małego chłopca z Cieszyna znowu żyje cała Polska. Dziś już wiemy, że to nie Jaś, ale 1,5-roczny Szymon z Będzin. Jego domniemani rodzice zostali już aresztowani na 3 miesiące. Śledczy czekają na wyniki DNA, potwierdzające, że Beata Ch. i Jarosław R. są rodzicami tragicznie zmarłego chłopca. Okazuje się, że domniemana matka Szymusia już wcześniej dość dziwnie manifestowała miłość macierzyńską. Zanim związała się z Jarosławem R. miała pięcioro dzieci. Porzuciła je bez słowa wyjaśnienia. Dzieci trafiły do sierocińca.

Ciało małego Szymonka z Będzin znaleziono w stawie pod Cieszynem. Jego domniemani rodzice przyznali się do wyrzucenia ciała do wody.

Potwierdzili też, że Szymon jest ich synem. Śledczy czekają jeszcze na wyniki testów DNA, wykonywanych przez ekspertów z Uniwersytetu Warszawskiego.

Bielski Sąd Rejonowy przychylił się do wniosku prokuratury o aresztowaniu pary na 3 miesiące. Przesłanka do takiej decyzji była obawa matactwa. Beata Ch. i Jarosław R. 2 lata zacierali ślady zbrodni i utrudniali śledczym pracę.

Beta Ch. ma w sumie ośmioro dzieci. Pięcioro z nich porzuciła, kiedy opuszczała swojego ówczesnego partnera. Jego porzuciła, by związać się z Jarosławem R.

Dzieci trafiły do sierocińca.

- Wyszła i już nie wróciła - powiedziała na antenie TVN24 córka Beaty Ch. - Nie pamiętam jej i nie chcę pamiętać - dodała z rozżaleniem.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki