Nic tak nie denerwuje ludzi w matce Madzi, jak to, że nie wygląda na załamaną i że zyskała popularność. Osoba, która straciła dziecko i jest oskarżona o zabójstwo, nagle z uśmiechem i nową fryzurą rozbiera się przed fotoreporterami, kąpie się w rzece i zalotnie wyciera ręcznikiem. Ale im bardziej Waśniewska przypomina gwiazdę z okładki, tym większą agresję wzbudza w ludziach, którzy ją obserwują. Więc po co jej to wszystko?
- Mamy tu do czynienia z połączeniem problemów emocjonalnych i samozachwytu z parciem na szkło - mówi Wiesław Gałązka (59 l.), specjalista ds. wizerunku.
- Matka Madzi korzysta z popularności i zrobi wszystko dla jej podtrzymania. Jest bezkrytyczna wobec siebie, choć szalenie samotna. Efekt jest niesmaczny. W dodatku taka strategia nie działa na jej korzyść. Żaden doradca wizerunkowy nie poleciłby jej takiego postępowania w jej sytuacji - dodaje.
- Narcyzm to jej natura, więc chce zwrócić na siebie uwagę - wtóruje mu prof. Zbigniew Nęcki. - Ona chce być gwiazdą, bo dla niej popularność sama w sobie jest wartością.
Matka Madzi wie, że to już końcówka jej życia publicznego i jej łabędzi śpiew. Szuka sławy, póki czas, bo wie, że lada chwila czeka ją niesławny koniec - stwierdza psycholog.