Teściowie i mąż Katarzyny W. chcą godnie i z szacunkiem pożegnać półroczną Madzię. Na dzień przed pogrzebem Madzi robią co mogą, by uroczystość żałobna upłynęła spokojnie, bez żadnych przykrych incydentów na cmentarzu. Na pogrzebie dziecka będzie na pewno wielu mieszkańców Sosnowca, którzy potępiają Katarzynę W. za to co zrobiła. Niestety istnieje obawa, że może nawet dojść do próby linczu.
By uniknąć takich dramatycznych scen dziadkowie i ojciec Madzi nie chcą jej matki na pogrzebie. Jak informuje portal tvn24.pl rodzina Katarzyny W. poprosiła obrońcę kobiety, by przekazał jej ich decyzję. Katarzyna W. już wie, że jej obecność na pogrzebie córeczki mogłaby spowodować niepotrzebne zamieszanie.
Prokuratura Okręgowa Katowice jeszcze dziś ma rozpatrzyć wniosek adwokata o przepustę na pogrzeb. Najprawdopodobniej podejmie też decyzję czy Bartłomiej Waśniewski będzie mógł się zobaczyć w żoną. Jeśli zgoda na spotkanie będzie ojciec Madzi będzie osobiście przekonywał kobietę, by nie pojawiała się na pogrzebie.
Katarzyna W. już wie, że RODZINA NIE CHCE jej na POGRZEBIE MADZI
Nie ma jeszcze zgody Prokuratury Okręgowej z Katowic i dyrekcji aresztu śledczego na wypuszczenie matki Madzi na przepustkę, by mogła wziąć udział w pogrzebie córki. Najbliższa rodzina Katarzyny W. (22 l.) ze względów bezpieczeństwa nie chce jej na pogrzebie Madzi. Bartłomiej Waśniewski (23 l.) i jego rodzice poprosili adwokata kobiety, mecenasa Marcina Szymonka, żeby przekazał jej ich decyzję. Niewykluczone, że jeszcze dziś ojciec Madzi spotka się z żoną w areszcie.