Matka Madzi z Sosnowca została przewieziona do aresztu w Katowicach w piątek, 13 lipca 2012 r., po południu. Jak podaje radio RMF FM oskarżoną o zabójstwo dziecka kobietę umieszczono w celi pod specjalnym nadzorem, która jest naszpikowana kamerami.
Skąd te nadzwyczajne środki bezpieczeństwa? Służba więzienna musi być przygotowana na najgorsze. Kiedy Katarzyna W. w lutym 2012 roku przez niespełna dwa tygodnie siedziała w areszcie próbowała popełnić samobójstwo. Wypiła wtedy płyn do mycia naczyń.
Drugą nieudaną próbę samobójczą podjęła na początku kwietnia 2012 roku gdy uciekła przed badaniem wariogfraficznym, opuszczając męża Bartka Waśniewskiego. Katarzyna W. pojechał wówczas do Katowic i w tamtejszym parku nałykała się leków. Matka Madzi z Sosnowca na kilka dni trafiła na leczenie do szpitala psychiatrycznego w Sosnowcu.
W areszcie w Katowicach Katarzyna W. będzie więźniem pod specjalnym nadzorem.
MATKA MADZI w monitorowanej CELI POD SPECJALNYM NADZOREM
Katarzyna W., która usłyszała zarzut zabójstwa dziecka najbliższe trzy miesiące spędzi w Areszcie Śledczym w Katowicach. Matka Madzi siedziała już w tym więzieniu po pierwszym zatrzymaniu, w lutym 2012 roku. Tym razem jednak Katarzyna W. została umieszczona w monitorowej celi pod specjalnym nadzorem. Czyżby istniała obawa, że matka Madzi będzie znowu próbowała popełnić samobójstwo za kratkami? Poprzednio gdy chciała się zabić w więzieniu wypiła płyn do mycia naczyń.