- Dla mnie to jest dziwne, cały czas Kasi rękę podajemy, namawialiśmy ją na badanie wariografem, a ona drugi raz uciekła przed wykrywaczem kłamstw - powiedziała w rozmowie z tvn24 matka Bartłomieja Waśniewskiego.
Beata Cieślik ujawniła, że o ucieczce matki Madzi dowiedziała się od syna. Bartek powiedział jej, że nie słyszał jak Katarzyna pakowała swoje rzeczy i uciekała z mieszkania w Łodzi, bo przed snem zażywa środki uspokajające.
Teściowa Katarzyny Waśniewskiej nie wie gdzie może być jej synowa i ciągle zastanawia się dokąd zmierza małżeństwo Bartka i Kasi.
- Jak można twierdzić, że kocha się drugą osobę, a potem wyrządzać mu taką krzywdę? Przyczyniać się do tego, że ukochana osoba jest opluwana na ulicy, podejrzewana o udział w morderstwie i ukryciu zwłok własnego dziecka? - wyznała Beata Cieślik.
Matka Bartka Waśniewskiego z bólem w sercu patrzy na cierpienie i rozpacz syna. - Cierpi tylko dlatego, że ją kocha - dodała. Pani Beata przyznała także, że ostatnio namawiała syna, by zrobił bilans swojego małżeństwa, by spisał na kartce co zrobił i poświęcił dla Kasi, a co ona zrobiła dla niego.
MATKA MADZI ZNIKNĘŁA - Matka Bartka o UCIECZCE KATARZYNY WAŚNIEWSKIEJ: Mój syn CIERPI tylko dlatego, że JĄ KOCHA
Ucieczka Katarzyny Waśniewskiej zszokowała rodziców jej męża, Bartłomieja Waśniewskiego. Beata Cieślik nie wie co myśleć po tym co zrobiła jej synowa. Zastanawia się jak Katarzyna może twierdzić, że kocha jej syna, a potem wyrządzać mu taką krzywdę. Teściowa matki Madzi podkreśla, że Bartek cierpi tylko dlatego, że ją kocha. Ostatnio namawiała syna, by zrobił bilans tego co on zrobił dla żony, a co Kasia zrobiła dla niego.