Sukces stołecznych mundurowych. Wiele miesięcy trwało śledztwo w sprawie ustawianych egzaminów na prawo jazdy. Egzaminatorzy i pracownicy mazowieckich, w tym warszawskich, Wojewódzckich Ośrodków Ruchu Drogowego przyjmowali od kursantów łapówki za zdane egzaminy praktyczne i teoretyczne.
Patrz też: Wrocław: Brał łapówki za zdanie egzaminu na prawo jazdy
Zatrzymano 35 osób, w tym jedenastu byłych i obecnych egzaminatorów, a zarzuty usłyszały aż 52 osoby. "Zdany egzamin" kosztował od 600 do nawet 3000 zł. Policja planuje kolejne zatrzymania i jednocześnie przypomina, że osoby, które wręczyły lub przyjęły łapówki, mogą uniknąć kary, jeśli same zdecydują się zgłosić na policję.
Za korupcję z wykorzystaniem funkcji publicznej grozi nawet 8 lat więzienia.