Do zdarzenia doszło w sobotę. Skazani uciekli z placu spacerowego. Więźniowie odbywali karę pozbawienia wolności w warunkach oddziału półotwartego, o zmniejszonym rygorze. Zbiegowie pracowali przy remoncie ośrodka. Dotychczas nie sprawiali problemów wychowawczych. Podpułkownik Elżbieta Krakowska, rzeczniczka prasowa Dyrektora Generalnego Służby Więziennej w rozmowie ze stacją poinformowała, że "więźniowie, którzy uciekli, nie są niebezpieczni, skazani są za przestępstwa przeciwko mieniu na kary pozbawienia wolności o niskim wymiarze".
W niedzielne popołudnie Radio ZET podało , że policja zatrzymała jednego z mężczyzn, który zbiegł z aresztu w Stawiszynie na Mazowszu. Uciekinier został zatrzymany kilkadziesiąt minut temu koło Mińska Mazowieckiego. Funkcjonariusze cały czas szukają drugiego mężczyzny, który uciekł razem z zatrzymanym.
Zobacz także: Za utrzymanie więźniów płacimy miliardy złotych rocznie