Wszystko przez awanturującego się mężczyznę, który groził, że ma bombę. - Dostaliśmy informację od kierownictwa pociągu, że w składzie awanturuje się mężczyzna, który wykrzykuje, że ma ładunek wybuchowy. Pociąg został zatrzymany. Na miejsce pojechały służby, zabezpieczyły skład, pasażerowie zostali ewakuowani - relacjonował portalowi rmf24.pl młodszy aspirant Szymon Koźniewski z komendy policji w Nowym Dworze Mazowieckim.
Przed godziną 1 w nocy w miejscowości Nowy Dwór Mazowiecki dokonano ewakuacji około 450 pasażerów pociągu. Wszyscy zostali przewiezieni do miejskiej hali sportowej. - Niektórym kazano zostawić bagaże, nikt nie powiedział nam, czy nam coś podstawią, czy nie. Co chwilę są jakieś awantury. Są dzieci, kobiety w ciąży. Niektórzy jadą nad morze, do pracy, inni mają gdzieś przesiadkę, na samolot - relacjonowała jedna z pasażerek. Pociąg został przeszukany, ale funkcjonariusze nic nie znaleźli. Przed 6 rano pasażerowie ruszyli w dalszą podróż tym samym składem.
Zobacz: Śmierć Polki w Egipcie: Rodzina zwraca się z prośbą do Prokuratury Krajowej