- W statucie partii przewidziano kary upomnienia, zawieszenia oraz usunięcia z partii. Ale nie sądzę, aby sprawa przybrała tak drastyczny obrót - tłumaczy Karski, który w PiS piastuje stanowisko rzecznika dyscyplinarnego.
- Postępowanie może zostać umorzone. Wpłacenie równowartości mandatu na rzecz organizacji charytatywnej będzie wystarczające - tłumaczy.
Karski może się solidaryzować z Kurskim, bo przy okazji służbowej wizyty na Cyprze wsławił się pijackim rajdem hotelowym meleksem, który zniszczył...