Mężczyźni obezwładnili księdza gazem, skrępowali i dotkliwie pobili, by ukraść tysiąc złotych. Policjantów najbardziej zaskoczył jednak fakt, że mogli okraść parafię pod nieobecność księdza. Wszystko wskazuje jednak na to, że na niego czekali. Gdy duchowny zapytał dlaczego go biją, odpowiedzieli: "Bo takie jest życie".
Gdy sprawcy uciekli, księdzu udało się wyswobodzić z więzów i powiadomić policję. Duchowny trafił do szpitala.
Sprawcy w wieku od 20 do 28 lat są znani policji. Zostali już tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Grozi im 12 lat pozbawienia wolności.