Max urodził się z uszkodzoną zastawką aortalną, więc w jej miejsce wszczepiono mu jego zdrową zastawkę płucną, którą zastąpiono z kolei biologiczną protezą. Operacja zakończyła się powodzeniem i chłopak mógł cieszyć się życiem jak każdy dorastający nastolatek. Wytrwał w zdrowiu i powodzeniu aż do czasu zbliżających się matur. Na trzy tygodnie przed majowymi egzaminami, do których pilnie się przygotowywał, zachorował. Zwykłe przeziębienie - wizyta u lekarza miała załatwić sprawę. Niestety, nie poszło tak dobrze, jak można było przewidywać. Jego organizm źle reagował na leki, aż w końcu Max wylądował w szpitalu. Diagnoza lekarzy była jednoznaczna: potrzebna jest operacja w Niemczech. Apel z pomocą dla chorego mężczyzny opublikowano na stronie Siepomaga, z pomocą przyszli także Czytelnicy SE.pl, którzy uzbierali potrzebną kwotę w jeden dzień! Za każdą wpłaconą złotówkę i słowa otuchy dla Maksymiliana dziękujemy!