Jego treść zbulwersowała bowiem hierarchów kościelnych. Duchownym nie spodobało się, że księża wymieniani są wśród grup korzystających z przywilejów przy przechodzeniu na emeryturę. Za tę wpadkę przepraszał minister administracji i cyfryzacji Michał Boni (58 l.).
- Księża nie są uprzywilejowani, tym bardziej że przecież widać po wszystkich kościołach, że osoby duchowne pełnią swoją misję do końca, właściwie nie ma czegoś takiego jak emerytura. Ten element był nieudany - tak Boni skrytykował rządową reklamówkę w Radiu Zet.
Michał Boni krytykuje rząd
Rząd posypuje głowę popiołem po emisji spotu "Szczególne uprawnienia", który emitowany jest w ramach kampanii mającej przekonać Polaków do reformy emerytalnej.