Michał Boni PŁACI pracownikom 700 tysięcy złotych

2012-05-07 4:00

Minister administracji i cyfryzacji Michał Boni (58 l.) jest hojny dla swoich kumpli i znajomych znajomych, których pozatrudniał w gabinecie politycznym. Aż 10 osobom, którym dał pracę w tym dziale, płaci miesięcznie w sumie prawie 56 tys. zł. Wychodzi ok. 700 tys. zł rocznie!

Jeszcze kilka miesięcy temu Boni jako szef Komitetu Stałego Rady Ministrów był cichym współpracownikiem Donalda Tuska (55 l.). Jak donosili wówczas politycy PO, Boni narzekał na niskie zarobki i nawał pracy. Ale wystarczyło, że został szefem nowego resortu - Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji. Tu rozwija polityczne skrzydła i przygarnia pod nie znajomych. W swoim organie doradczym, czyli gabinecie politycznym, zatrudnił rekordowo dużo, bo aż 10 osób! - Miesięczny koszt wynagrodzeń członków gabinetu politycznego ministra wynosi 55 769,79 zł - odpowiada Boni na interpelacje posłów PiS Maksa Kraczkowskiego (33 l.) i Tomasza Latosa (48 l.) w tej sprawie. Przypomnijmy, że PiS domaga się likwidacji gabinetów politycznych. A czym zdaniem Boniego zajmują się zatrudnieni w tych gabinetach? - Do podstawowych zadań osób pracujących w gabinetach politycznych należy doradzanie ministrom w zakresie kierowania powierzonym działem administracji rządowej oraz wsparcie w zakresie realizacji zadań - dodaje Boni. Jak widać, zajmują się wszystkim i niczym! A resort zalicza kolejne wpadki. Najpierw było zamieszanie z umową ACTA. Teraz opóźnienie z wprowadzaniem nowych dowodów osobistych.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki