- Jestem dumny, że jestem Polakiem. Polska to otwarty i tolerancyjny kraj. Moi rodacy to dobrzy ludzie - uśmiecha się kpiąco Michał Piróg na początku filmu. Chwilę później zamiast znanego tancerza, pojawiają się obrazy z kurami, które mają połamane skrzydła i obcięte dzioby. I znów pokazuje się Piróg. - I co? Czujesz dumę?
Film kończy obraz godła Polski. Problem polega na tym, że zamiast orła, jest tam oskubany i obolały kurczak. Tak ostry przekaz może okazać się jednak strzałem do własnej bramki, bo taki zabieg twórców reklamy może zostać potraktowany jako bezczeszczenie symboli narodowych.
Przeczytaj koniecznie: Doda wykorzystuje hieny do promocji płyty. Obrońcy praw zwierząt protestują
Sama idea fundacji Viva i Michała Piróga jest jednak szczytna. Chodzi o to, by zwrócić uwagę na problem kur z chowu klatkowego. Obrońcy praw zwierząt domagają się, by zwiększono przestrzeń kurom hodowlanym.
Polska od ponad 11 lat zwleka z dostosowaniem się do norm europejskich. Przepisy mają zmienić się dopiero od przyszłego roku.