Za barierkami oddzielającymi ulicę od chodnika Na Krakowskim Przedmieściu zebrało się kikanaście osób. Mają za sobą transparenty i megafon. W czasie oficjalnego przywitania prezydenta Rozji na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego głośno skandowali oni swoje hasła.
Przeczytaj koniecznie: Miedwiediew w Polsce u Bronisława Komorowskiego - plan wizyty: Miedwiediew dostanie niedrogi prezent
- Chcemy prawdy o Smoleńsku, dlaczego nie ma międzynarodowej, gdzie są ranni z samolotu – wykrzykiwali zebrani na demonstranci i wymachiwali tablicami z identycznymi napisami. Przed Pałacem powiewają również biało czerwone flagi, flagi solidarności jest też flaga z domalowaną „kotwicą” – symbolem Powstania Warszawskiego. Przy metalowych barierkach stanęły również drewniane krzyże.
Protest na Krakowskim Przedmieściu nie miał najmniejszego wpływu na uroczystości za bramą Pałacu Prezydenckiego. Policja nie musiała interweniować.
Dimitrij Miedwiediew pozostanie w Polsce do wtorku. Większość oficjalnych rozmów odbędzie się właśnie w Pałacu Prezydenckim. Demonstranci zapowiadają, że zostaną na Krakowskim Predmieściu do końca wizyty rosyjskiego prezydenta w Warszawie.