Do zamachu w Berlinie doszło 19 grudnia około godziny 20. W tłum ludzi zgromadzonych na jarmarku bożonarodzeniowym w Berlinie, wjechała rozpędzona ciężarówka. Jak się później okazało, kierował nią zamachowiec, który wcześniej porwał tę ciężarówkę Polakowi. To Łukasz Urban był wtedy pierwszą ofiarą terrorysty, Anisa Amriego. Tunezyjczyk uprowadził ciężarówkę Polaka, a jego zastrzelił. Potem zamachowiec wjechał w ludzi zgromadzonych na jarmarku świątecznym. W zamachu w Berlinie zginęło 12 osób, zaś 45 zostało rannych. Anis Amri został zastrzelony 23 grudnia w Mediolanie - próbował tam zaatakować policjantów podczas kontroli drogowej. Łukasz Urban, Polak, który zginął tragicznie w zamachu w Berlinie został pochowany 31 grudnia 2016 roku w rodzinnej miejscowości Banie.
- Odszedłeś za szybko, ale na zawsze pozostaniesz w naszej pamięci - napisali na Facebooku bliscy Łukasza Urbana w rocznicę jego śmierci.
Zobacz: Zamach w Berlinie. Rodzina polskiego kierowcy spotka się Angelą Merkel