Historia dwuletniego psiaka, któremu lekarze z przemyskiej lecznicy Ada (woj. podkarpackie) uratowali życie, poruszyła serca naszych Czytelników do tego stopnia, że postanowili osłodzić biednemu zwierzakowi ciężki los. Jak? Wysyłając mu mikołajkowy prezent. Harnaś, któremu jeszcze niedawno pękała skóra, gdziekolwiek się jej dotknęło, a z otwartych ranek sączyła się krew, otrzymał właśnie paczkę, a w niej.
- Jest obroża, legowisko, ocieplacze, zabawki i mnóstwo psich łakoci - mówi Ania Sąsiadek (26 l.) która będzie się opiekowała psiakiem, dopóki nie znajdzie on nowego domu. - Harnaś ciągle marzł na spacerach, a teraz już zawsze będzie mu ciepło. Osoba, która wcieliła się w rolę Mikołaja i sprawiła temu słodzikowi taki piękny prezent, jest aniołem! - mówi wolontariuszka.
ZOBACZ: Program 500 plus sprawił, że Święty Mikołaj będzie hojny