Milcz Kownacki!

2009-06-18 4:00

Są ludzie, którzy urodzili się po to, żeby milczeć. Na przykład szef prezydenckiej kancelarii, Piotr Kownacki - kpił szwagier. Widać nie lubi gościa.

- A jak mam go lubić, kiedy swoimi wypowiedziami ośmiesza prezydenta. Bo premier Donald Tusk mówił po wczorajszym spotkaniu w cztery oczy z Lechem Kaczyńskim, że było krótkie, ale dobre. I, że mają z prezydentem wspólne stanowisko m.in. w sprawie wsparcia Jerzego Buzka na szefa Parlamentu Europejskiego. Natomiast Kownacki na swojej, pożal się Boże, konferencji prasowej - oświadczył bałamutnie, że "oficjalnie kandydatury Buzka nikt nie zgłosił, nie może więc być mowy o wspólnej strategii".

Poprze więc prezydent Buzka czy nie? Poprze. Bo wie, lepiej niż jego urzędas, że to dobre dla kraju. A poza tym: komu wierzyć? Premierowi czy Kownackiemu, którego parę razy na mijaniu się z prawdą już złapano. Dlatego pozwalam sobie dziś na nietypowe życzenia dla obchodzącego 60. urodziny Lecha Kaczyńskiego. Panie Prezydencie, niech Pan sobie zrobi superprezent z okazji jubileuszu i pozbędzie się Kownackiego.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki