Miliardy poszły z wiatrem

2013-06-08 4:00

Ponad 80 mld zł i 35 tys. nowych miejsc pracy może zyskać Polska w najbliższych latach z… wiatru. To nie żart, ale wyliczenia ekspertów zajmujących się energetyką wiatrową. Niestety, to na razie są plany i marzenia.

Europa żąda od nas, byśmy zaczęli chronić środowisko i zamiast spalać węgiel, używali np. energii z turbin wiatrowych. To są odnawialne źródła energii (OZE). Według unijnych dyrektyw do 2020 roku powinniśmy czerpać ok. 15 proc. energii właśnie z takich źródeł. Fundacja na rzecz Energetyki Zrównoważonej podaje zyski z wiatrowych farm: 81,8 mld zł i ok. 35 tys. miejsc pracy w najbliższej piętnastolatce. Niestety, realizacja tych pięknych planów idzie na razie jak po grudzie. Brakuje ustawy, która nadałaby sprawie rozmachu. Na razie jest jej projekt. Tyle że dokument utknął w Ministerstwie Gospodarki.

- Jest na etapie prac Komitetu Rady Ministrów. Po zaakceptowaniu przez Radę Ministrów dokument trafi pod obrady Sejmu - powiedziała nam Iwona Dżygała z resortu gospodarki. Do końca prac jest więc daleka droga. Ale wiadomo, że ustawę trzeba uchwalić. - Inaczej będziemy płacić kary za niewdrożenie unijnej dyrektywy o odnawialnych źródłach energii - mówi nam poseł Andrzej Czerwiński (59 l.), szef sejmowej podkomisji ds. energetyki. Kary będą słone - ok. 133 tys. euro dziennie!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają