W ubiegłym roku Leszek Miller skonfliktowany z władzami SLD wyrzucił legitymację partyjną i założył własne ugrupowanie. Według dziennika „Polska” teraz nagle zmienil zdanie. Po roku spędzonym w politycznym niebycie, wyciąga do Sojuszu rękę w geście pojednania.
Dziennik dodaje, że byłemu premierowi marzy się powtórka scenariusza z 2001 roku, kiedy to zjednoczona lewica szturmem zdobyła parlament.
- Sojusz powinien skupić wokół siebie wszystkie partie o lewicowym rodowodzie i wystawić wspólną listę kandydatów. Tylko wtedy będziemy mieli okazję zaistnieć w europarlamencie - mówi "Polsce" Leszek Miller.
Wiceszef SLD Jerzy Szmajdziński nie zamyka drzwi przed byłym premierem. - Współpraca z Millerem jest możliwa - mówi dziennikowi.
Miller zostanie europosłem?
2008-10-23
15:30
Były premier Leszek Miller chce pogodzić się z SLD i startować z list Sojuszu do europarlamentu.