Od dziś zaczynają obowiązywać nowe listy refundacyjne. Chorzy na raka, a także ich lekarze z niedowierzaniem patrzą na nowe ceny leków. Pierwszych 10 medykamentów, które najbardziej zdrożały, to środki używane przez pacjentów onkologicznych. Listę leków, do których pacjenci dopłacą, otwiera środek stosowany po chemioterapii. Przed zmianą kosztował 3,20 zł, po - 122,80 zł. Jest to więc drastyczna podwyżka. Jeśli np. lek stosowała osoba, która ma ok. 600 zł renty z powodu choroby, to znaczy, że nie będzie jej stać na wykupienie medykamentu! A akurat ten konkretny środek jest dla niej ważny, bo wspomaga odporność organizmu. Brak leczenia to ryzyko poważnego zakażenia w postaci posocznicy. Pacjenci oczywiście zaprotestowali.
Przeczytaj też: Nowy pomysł Bartosza Arłukowicza: Chorzy do ...hoteli?
- Zmiany cen leków to odebranie szansy na skuteczną walkę z rakiem i narażenie na poważne komplikacje zdrowotne - mówi Szymon Chrostowski, wiceprezes Polskiej Koalicji Pacjentów Onkologicznych. Po stronie chorych stanęli także lekarze. Polska Unia Onkologii napisała do ministra Arłukowicza list. "Pojawienie się dopłaty do tych leków może spowodować poważne niedogodności dla chorych, gdyż nie będą mogli oni kontynuować rozpoczętej terapii. ( ) Uprzejmie proszę pana ministra o pilne rozważenie (zanim projekt przyjmie formę obwieszczenia) wszystkich możliwych rozwiązań, które przywrócą obecnie obowiązujący stan odpłatności (ryczałt) i umożliwią chorym na nowotwory dotychczasowe skuteczne i optymalne jakościowo leczenie" - napisał prezes PUO dr Janusz Meder. Ministerstwo Zdrowia twierdzi, że zmiany mają charakter przejściowy, na wakacje...
Szymon Chrostowski, wiceprezes Polskiej Koalicji Pacjentów Onkologicznych: To wyrok dla pacjentów
- Wielu pacjentów nie będzie stać na zakup leków. Chorzy na nowotwory będą więc zmuszeni rezygnować z leczenia wspomagającego kosztem ryzyka rozwoju poważnych powikłań zdrowotnych. Brak leczenia w odpowiednim czasie u pacjenta istotnie zwiększa zagrożenie wystąpienia u niego poważnego zakażenia w postaci posocznicy. To z kolei naraża go na długotrwałą hospitalizację, a budżet państwa na wielokrotny wzrost kosztów związanych z pobytem pacjenta w szpitalu i zastosowaniem kosztownych terapii antybiotykowych.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail