Sąd uznał, że przyznanie większej kwoty byłoby niesprawiedliwe. Inni represjonowani przez komunistów dostali dużo niższe odszkodowania (średnio 16 tys. zł), niż żądał Czuma.
Andrzej Czuma przyjął wyrok ze spokojem. Zapewnił jednocześnie, że gigantyczną kasę, której domagał się od państwa, od początku chciał przeznaczyć na cele charytatywne. Na zbożny cel przeznaczy też zasądzone 25 tys. zł.
Dla wielu byłych opozycjonistów proces, jaki Czuma wytoczył niepodległemu państwu za swoją walkę z komuną, kompromituje go. Walczył przecież dla idei, a nie dla pieniędzy. Duża część zasłużonych i niesłusznie skazanych w latach PRL opozycjonistów, z marszałkiem Sejmu Bronisławem Komorowskim (57 l.) na czele, z procesów i odszkodowań od wolnej Polski zrezygnowała.