276 osób doprowadzonych na policję, w tym 199 zatrzymanych, 51 rannych policjantów i 24 cywilów - to bilans wtorkowego Marszu Niepodległości w Warszawie.
Szefowa MSWiA chwali pracę policji i zapowiada wyciągnięcie konsekwencji wobec chuliganów. Tymczasem prezydent przypomina o ustawie prewencyjnej. - Każdy, kto podnosi rękę na funkcjonariusza na służbie, musi ponieść konsekwencje - powiedziała minister spraw wewnętrznych Teresa Piotrowska (59 l.), odnosząc się do wtorkowych zamieszek w Warszawie. Podkreśliła, że pracę policji w zabezpieczeniu 700 uroczystości w całej Polsce ocenia pozytywnie.
Zobacz też: Warszawa w bollywoodzkiej produkcji
Tymczasem prezydent Bronisław Komorowski (62 l.) upomniał posłów i senatorów, by przyśpieszyli prace nad jego projektem ustawy dotyczącej zakazu zakrywania twarzy podczas manifestacji, którą zaproponował rok temu.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail