Czym zasłużyłem sobie, by to cudowne dziecko polskiej dyplomacji mnie oskarżało. Obciążało mnie i podobnych PSUJÓW tym, że Polacy do dziś nie mogą podróżować bez wiz do wymarzonych (?) Stanów. Wszak nie ja jestem winien, że póki wskaźnik przekraczania terminu pobytu w USA przez rodaków jest większy niż 10 proc. - 13,8 - nic się nie zmieni. Ale i rodacy nie są temu winni. Winien jest między innymi sam Radosław. Bo współsprawuje władzę. A ta jest po to, by nieba obywatelom przychylić. I tworzyć dla nich takie warunki pracy i płacy w kraju, by nie musieli jako ludzie drugiej kategorii po zagranicach o byt zabiegać. Kto był, ten wie.
Więc Radosławie Nadęty, zamiast apelować, zrób coś dla PSUJÓW. Pracuj jak my! I milcz.