Minister Mariusz Błaszczak broni skazanego policjanta

2016-06-11 7:40

Opisana przez nas historia policjanta, który został skazany na grzywnę i więzienie w zawieszeniu, bo próbował zapanować nad kibolską zadymą, oburzyła ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Błaszczaka (46 l.). W piśmie przysłanym do redakcji zadeklarował on finansową pomoc dla funkcjonariusza. Poprosił też o analizę sprawy przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę (45 l.).

Przypomnijmy: starszy sierżant Tomasz K. został skazany przez Sąd Rejonowy w Tychach na 8 miesięcy więzienia w zawieszeniu, zakaz wykonywania zawodu przez dwa lata, ma też zapłacić 10 tys. zł zadośćuczynienia poszkodowanemu pseudokibicowi Krzysztofowi T. Ten ostatni został niegroźnie zraniony w nos denkiem naboju hukowego, który został wystrzelony przez policjanta w trakcie akcji. Policjant odwołał się od wyroku, nowy werdykt ma być ogłoszony 21 czerwca.

Tymczasem w tej sprawie zareagował Mariusz Błaszczak. W oświadczeniu MSWiA czytamy: "Sprawa sądowa to efekt prywatnego aktu oskarżenia wniesionego przez mężczyznę, który 1 czerwca 2013 r. na dworcu PKP w Tychach uczestniczył w burdzie pseudokibiców. Biorąc pod uwagę, że do zdarzenia doszło podczas wykonywania zadań służbowych, szef MSWiA Mariusz Błaszczak zdecydował o udzieleniu funkcjonariuszowi wsparcia finansowego. /./ Podkreślamy, że w tej sprawie było prowadzone postępowanie dotyczące użycia środka przymusu bezpośredniego. Stwierdzono, że policjant działał zgodnie z prawem".

ZOBACZ: Błaszczak! Zostaw policję w spokoju, gdy działa sprawnie!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki