Chodzi o tych seniorów, którzy stracili z powodu przepisów przygotowanych przez MPiPS za czasów Jolanty Fedak (53 l.), zakazujących łączenia pobierania pensji i emerytury. W zeszłym roku zakwestionowane zostały one przez Trybunał Konstytucyjny.
Patrz też: Co wybrać? ZUS czy OFE? Więcej czasu na decyzję o emeryturze
Teraz, jak obiecuje minister, emeryci, którzy stracili, odzyskają swoje pieniądze. Zostaną im wypłacone zaległe emerytury, powiększone o waloryzację i odsetki. Kwota ta może wynieść nawet 600 mln zł, tyle bowiem zyskał budżet państwa na wprowadzeniu wadliwych przepisów. Wczoraj projekt ustawy w tej sprawie przyjął rząd.