Ćwiąkalski ochrzcił wnuczkę

2008-10-27 7:50

Choć waży niecałe siedem kilogramów i ma niespełna sześć miesięcy, to już odmieniła życie prof. Zbigniewa Ćwiąkalskiego (58 l.). - Jest moim oczkiem w głowie - mówi o swojej wnuczce minister sprawiedliwości. Wczoraj w południe w krakowskim kościele Mariackim Helena Maria została ochrzczona. Świeżo upieczony dziadek nie krył wzruszenia. Dumnie trzymał Helenkę na rękach i pozował do zdjęć.

Mała Helenka jest pierwszą wnuczką ministra Ćwiąkalskiego. Nic więc dziwnego, że szef resortu sprawiedliwości stracił dla niej głowę. - Zrobiłbym dla niej wszystko. Kiedy dzwonię do domu wszyscy śmieją się, że najpierw pytam o Helenkę. To kobieta mojego życia - zdradza nam Ćwiąkalski. Co na to żona ministra? - W przypadku tej pani nie będę czyniła mężowi żadnych wyrzutów - dodała z uśmiechem Maria, szczęśliwa babcia. Dziadkowie podarowali małej Helence złoty łańcuszek. Po ceremonii w kościele cała rodzina ministra poszła na uroczysty obiad.

Współpracownicy ministra w nieoficjalnych rozmowach przyznają, że od kiedy został dziadkiem, zmienił się nie do poznania. - Jest spokojniejszy, częściej się uśmiecha, a o Helence mógłby rozmawiać godzinami - zdradza jeden z nich. Z tych zmian cieszą się także krakowscy studenci profesora Ćwiąkalskiego. - Jest o wiele łagodniejszy - mówili wczoraj.

Kilka miesięcy temu pisaliśmy, że z okazji narodzin wnuczki Zbigniew Ćwiąkalski wyprawił uroczysty bankiet w willi MSWiA przy ulicy Zawrat w Warszawie. Były prezenty, dobre jedzenie i koledzy ministrowie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki