- Europa jest dziś w niebezpieczeństwie, a jeśli rozpadnie się strefa euro, to i Unia Europejska tego szoku długo nie przetrwa - ostrzegł wczoraj podczas debaty w Parlamencie Europejskim na temat kryzysu w strefie euro Jacek Rostowski.
Kończąc swoje przemówienie, polski minister finansów powołał się na niedawną rozmowę ze znajomym prezesem banku, który miał mu powiedzieć, że "rzadko się zdarza, by po 10 latach nie było także katastrofy wojennej".
Dodał jednocześnie, że "poważnie zastanawia się nad tym, by uzyskać dla dzieci zieloną kartę w USA". Co wobec tego z milionami Polaków, którzy zielonej karty na drugi kontynent już tak łatwo sobie nie załatwią, gdyż nie są dziećmi prezesów?